Inicjatywa „Stop Aborcji”: dość dyskryminacji ludzi w Polsce

Opublikowano: 2016-09-13

1204

Dziś, 13 czerwca 2016 roku podczas briefingu prasowego w Centrum Konferencyjnym PAP członkowie Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej „Stop Aborcji” przedstawili szczegóły proponowanych zmian oraz wyjaśnili wątpliwości, które narosły w ostatnim czasie wokół tego projektu obywatelskiego.

Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny reprezentowała Sylwia Zborowska, która mówiła o krążących wciąż w opinii publicznej nieprawdziwych informacjach związanych z projektem ustawy zapewniającej pełną ochronę prawną dla dzieci zarówno przed, jak i po urodzeniu. Organizowana dziś konferencja miała na celu wyjaśnienie kwestii budzących wątpliwości oraz skonfrontowanie nieprawdziwych informacji z konkretnymi zapisami zawartymi w projekcie ustawy.

Jak wskazał prof. Bogdan Chazan, projekt „Stop Aborcji” przyczyni się do upowszechnienia badań prenatalnych służących celom terapeutycznym. Zasady i dostępność tych badań nie będą w niczym rozróżniać badań prenatalnych od innych badań wykonywanych na narodzonych już pacjentach. „Zachwycamy się dzisiaj sportowcami Paraolimiady w Rio, ale przecież wielu z nich nie miałoby szans na odnoszenie swych sportowych sukcesów, gdybyśmy zastosowali wobec nich aktualne przepisy ustawy. Gdyby wykryta wrodzona wada stała się przyczyną uchylenia ochrony ich prawa do życia” – dodał prof. Bogdan Chazan.

Karolina Pawłowska z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris powiedziała, że „ustawa z 1993 r. pozbawia ochrony życia dzieci poczęte w wyniku czynu zabronionego – nie tylko gwałtu, ale także takich czynów jak obcowanie z małoletnim, kazirodztwo czy obcowanie płciowe w miejscu publicznym. Wszystkie one mogą być dziś powodem, dla którego można pozbawić w majestacie prawa życia dziecka”. Pawłowska podkreśliła że ”dopuszczalność tej przesłanki stanowi wyraz kapitulacji państwa, które nie było w stanie zapobiec wystąpieniu czynu zabronionego, ale również nie jest w stanie zapewnić wsparcia oraz pomocy matce i jej dziecku. I dlatego projekt „Stop Aborcji” zobowiązuje organy władzy publicznej do pomocy rodzinom w trudnej sytuacji. Rozwinięciem tego przepisu jest zaproponowany przez Instytut Ordo Iuris pakiet „pomocowy”, który kompleksowo reguluje zagadnienia związane z pomocą rodzinom znajdującym się w ciężkich sytuacjach.

Pawłowska powiedziała też o konieczności likwidacji przesłanki dopuszczającej aborcję w przypadku zagrożenia zdrowia i życia kobiety. Zaznaczyła, że zgodnie z przepisami projektu, lekarz będzie mógł przeprowadzić czynności niezbędne dla ratowania jej życia lub zdrowia, nawet wówczas gdy doprowadzą one do, odpowiednio, śmierci lub uszczerbku na zdrowiu dziecka poczętego. „Dzisiejsze brzmienie zapisu automatycznie uchyla ochronę prawną dziecka obciążonego wadą genetyczną” – dodała Pawłowska. Olaf Szczypiński z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris uważa, że „zaniechanie pełnej ochrony życia dzieci prowadzi do stopniowej degeneracji prawa. Chociaż przepisy formalnie się nie zmieniają, praktyka ich stosowania prowadzi do wzrostu liczby aborcji. Każdego roku, na podstawie tych samych przesłanek, zabija się coraz więcej dzieci. Jest to efekt coraz szerszej interpretacji obowiązujących wyjątków od ogólnej zasady ochrony życia. Sytuacja ta w sposób szczególny dotyczy dzieci chorych i niepełnosprawnych”. W Polsce w ciągu zaledwie 14 lat ilość aborcji wzrosła z 138 (2000 r.) do 971 w 2014 r. Największy odsetek, blisko 95% (921), stanowiły aborcje dokonane z powodu stwierdzenia choroby lub niepełnosprawności.

Olaf Szczypiński przedstawił dane z Hiszpanii i wykazał, że tam występowała podobna tendencja. Na podstawie podobnych do polskich przepisów, w ciągu nieco ponad 20 lat ilość aborcji wzrosła z 411 do ponad 115 tysięcy rocznie. „Wprowadzenie aborcji na życzenie nie zmieniło już ogromnej skali uśmiercania dzieci” podsumował Szczypiński i podkreślił, że „zasadniczym celem projektu „Stop aborcji” jest zahamowanie tego negatywnego trendu, a tym samym ocalenie tysięcy bezbronnych dzieci”.

Karina Walinowicz z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris wykazała, że poza powszechnie znanymi trzema wyjątkami od ochrony życia dziecka poczętego, ustawa z 1993 r. utrzymała również wyjątek czwarty – ustawowo zadekretowaną, automatyczną bezkarność kobiety winnej śmierci swego dziecka, „wyjątek dotyczący nawet zbrodni popełnionej cynicznie i z zimną krwią”. Argumentację popierającą bezwzględną bezkarność kobiet przedstawiła w latach 50-tych dr Helena Wolińska, prokurator wojskowa, inicjatorka słynnych mordów sądowych na polskich patriotach w okresie stalinowskim. W swoim doktoracie z entuzjazmem dowodziła, że „przekreślenie karalności ciężarnej jest równocześnie przekreśleniem ochrony prawnej życia płodu”.

Walinowicz podkreśliła, że „w skali świata to specyfika większości państw dawnego bloku sowieckiego. W przeciągu ostatnich dekad, począwszy od projektu Zespołu Ekspertów Episkopatu z 1989 r., podejmowano w Polsce próby zmiany tego stanu rzeczy i przywrócenia ochrony prawnej dziecka nienarodzonego. Ostatnia próba została podjęta w 2013 r. przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla. Komisja postulowała wprowadzenie karalności wszystkich osób odpowiedzialnych za jego śmierć, w tym kobiety, zrównując pozycję prawną dziecka przed, jak i po urodzeniu”.

Obecnie zdecydowana większość państw świata chroni życie dziecka poczętego i nie wyklucza niczyjej odpowiedzialności karnej za jego zabicie. Dotyczy to również krajów, których prawo zezwala na aborcję w pewnych okolicznościach, w tym tak różnych jak Hiszpania, Japonia czy Indie. Co do zasady uważa się bowiem, że dziecko poczęte jest człowiekiem i zasługuje na ochronę prawną.

Należy jednak pamiętać, że projekt „Stop Aborcji” przewiduje opcję odstąpienia przez sąd od wymierzenia kary kobiecie odpowiedzialnej za zabicie swego nienarodzonego dziecka. Co więcej, ustawa nie przewiduje jakichkolwiek warunków wstępnych dla takiego odstąpienia. Ilekroć sąd uznałby okoliczności pozbawienia życia za szczególne, mógłby rozważyć odstąpienie od kary.

Karina Walinowicz podsumowując swoją wypowiedź zapewnia, że „Polska staje przed możliwością odejścia od komunistycznego dziedzictwa „prawa do dysponowania płodem” na rzecz wynikającej wprost z Konwencji o prawach dziecka zasady opieki i ochrony dla każdego dziecka, zarówno przed, jak i po urodzeniu”.

Sylwia Zborowska z Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny zwróciła również uwagę na prewencyjną rolę proponowanego zapisu o odpowiedzialności karnej za dokonanie aborcji również przez matkę dopuszczającą się tego czynu. Obecenie bowiem wyłączenie kobiety spod sankcji powoduje możliwość silnego wywierania wpływu na jej decyzję ze strony otoczenia. Dlatego też kobieta poddana takim naciskom z większą łatwością przyjmuje na siebie pełną odpowiedzialność za dokonanie aborcji. Uniemożliwia to pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich, którzy namówili ją do tego czynu lub dostarczali pigułki poronne. Sylwia Zborowska podkreśliła, że proponowany zapis umożliwi skuteczniejsze wykrywanie osób dystrybuujących środki mające na celu uśmiercenie dziecka.