W dniu pierwszego czytania obywatelskiego projektu ustawy, zakazującego zabijania chorych dzieci, do wszystkich posłów trafił list Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, w którym prorodzinna organizacja apeluje o ludzki gest wobec najsłabszych obywateli naszego kraju.
– Pozbawianie życia dzieci ze względu na podejrzenie choroby jest głęboko niehumanitarne – przypominają sygnatariusze apelu, który dziś trafił do posłów. – Jesteśmy przekonani, że odpowiedzią na cierpienie dziecka powinna być troska, a nie decyzja o uśmierceniu go – podkreśla Jacek Sapa, prezes Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, organizacji koordynującej Marsze dla Życia i Rodziny, które w tym roku przeszły ulicami ponad 100 miast w całej Polsce.
Autorzy listu podkreślają, że zapisy ustawy stoją w jaskrawej sprzeczności z działaniami na rzecz pełniejszej integracji ze społeczeństwem osób dotkniętych kalectwem fizycznym bądź niepełnoprawnością umysłową. – Niebezpiecznie rozbrzmiewa w nich echo czasów, gdy podobnymi metodami dbano o rasową czystość społeczeństwa i jego dobrostan. Dlatego wyrażamy nadzieję, że debata, która będzie towarzyszyła pracom nad projektem obywatelskim, będzie zmierzała w kierunku wypracowania systemowych rozwiązań służącym wsparciu rodziców wychowujących dzieci dotknięte ciężkimi chorobami, a możliwość uśmiercania ludzi w fazie prenatalnej zostanie uchylona – czytamy w liście.
Według badania CBOS z sierpnia 2013 r., 75 proc. Polaków potępia aborcję. W związku z tym, w sprawie zakazu aborcji posłowie mają za sobą zdecydowane wsparcie opinii publicznej. Zdaniem rzeczniczki Centrum Wspierania Inicjatyw Życia i Rodziny, to głosowanie będzie miało niebagatelne znaczenie dla dużej części wyborców. – Głosowanie nad projektem ustawy chroniącej życie człowieka zawsze będzie sprawdzianem człowieczeństwa danego posła. Dlatego liczymy na zwykły ludzki gest ze strony parlamentarzystów. O tym geście będziemy również przypominać opinii społecznej przy okazji najbliższych wyborów parlamentarnych – tłumaczy Anna Borkowska-Kniołek, rzeczniczka Centrum Życia i Rodziny.
Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny podczas kampanii wyborczej do parlamentu w 2010 przyznawało „Certyfikaty Kandydata Przyjaznego Życiu i Rodzinie”. Dziś w ławach sejmowych zasiada 70 certyfikowanych posłów. – Nie ukrywamy, że szczególnie będziemy przyglądać się głosowaniu certyfikowanych posłów. Liczymy, że potwierdzą oni deklarację wyrażoną na Certyfikacie, o czym będziemy mogli z radością poinformować opinię publiczną – dodaje Borkowska-Kniołek.