Szanowni Państwo,
przed nami kluczowy moment podsumowujący kilkanaście miesięcy przygotowań i kilka miesięcy wytężonej wspólnej pracy Centrum Życia i Rodziny oraz Instytutu Ordo Iuris.
Jak dobrze Państwo wiedzą, Centrum Życia i Rodziny prowadziło zakrojone na ogromna skalę działania społeczne promujące inicjatywę „Stop Narkotykowi Pornografii”. Udało się nam zmobilizować tysiące Polaków do złożenia ponad 210 000 podpisów pod projektem chroniącym dzieci przed tym wirtualnym zagrożeniem.
Dzisiaj pałeczkę odpowiedzialności za projekt przejmują eksperci i autorzy ustawy – z mec. Rafałem Dorosińskim na czele.
Oczywiście, działamy dalej ramię w ramię, z pełnym wzajemnym wsparciem, o które także proszę i Państwa!
Proszę zatem o lekturę bezpośredniej informacji od Rafała, który opowie, co czeka nas w najbliższych dniach.
Marcin Perłowski,
Dyrektor Centrum Życia i Rodziny, Wiceprezes Zarządu
Szanowni Państwo,
już w przyszłym tygodniu (w czwartek, 6 marca) będę przemawiał przed polskim Sejmem – również w Państwa imieniu.
Na ten dzień zaplanowano pierwsze sejmowe czytanie – przygotowanego przez prawników Ordo Iuris – projektu ustawy, zapewniającej ochronę dzieci i młodzieży przed pornografią. Przyjęcie tego projektu, inspirowanego przepisami przyjętymi już we Francji i szeregu stanów w USA, wymusi skuteczną weryfikację wieku osób, wchodzących na strony pornograficzne.
Dzisiaj, gdy takich przepisów brakuje – średnia wieku, w którym 12 i 14-latkowie badani przez Państwowy Instytut Badawczy NASK po raz pierwszy zetknęli się z pornografią to… mniej niż 11 lat! Co trzecie dziecko przyznało, że po raz pierwszy zetknęło się z treściami pornograficznymi przypadkowo. Aż 73% zadeklarowało, że znalezienie pornografii nie sprawia im żadnych trudności, a codzienną praktykę oglądania materiałów pornograficznych zadeklarował co czwarty (!) 16-latek.
Nie możemy zmarnować miesięcy ogromnego wysiłku wielu ludzi dobrej woli, którzy w pocie czoła zbierali podpisy pod naszym projektem wśród rodziny, przyjaciół, kolegów z pracy, w sąsiedztwie, w parafiach oraz wspólnotach i społecznościach lokalnych. Pod projektem podpisało się 212 000 Polaków – a więc ponad dwukrotnie więcej niż wymaga tego ustawa!
Aby nasza inicjatywa zakończyła się powodzeniem – musimy teraz skłonić posłów do jej poparcia. Nikt nie zrobi tego za nas. Dlatego musimy zmobilizować się i uświadomić posłom, jak wielu Polaków chce chronić swoje dzieci przed wulgarną pornografią.
To sprawa ponad politycznymi podziałami. Żaden rodzic – niezależnie od poglądów politycznych – nie chce, żeby jego dziecko przypadkowo natknęło się w internecie na wulgarne porno. Niesie ono ze sobą ryzyko uzależnienia w oparciu o mechanizmy podobne do tych, występujących w przypadku uzależnienia od narkotyków, tytoniu, alkoholu czy hazardu. Pornografia przedstawia młodym ludziom jako normalne to, co wypaczone, niebezpieczne i ryzykowne. Według najbardziej ostrożnych szacunków 1 na 3 takie filmy pokazują przemoc seksualną lub agresję wobec kobiet. Produkcje pornograficzne normalizują zdrady, poniżanie i upokarzanie. Regularne oglądanie pornografii pobudza nastolatki do przedwczesnej inicjacji i ryzykownych zachowań seksualnych.
Nic dziwnego, że inicjatywa ograniczenia dostępu do pornografii dla nieletnich cieszy się poparciem większości społeczeństwa, a rządzący zapowiedzieli już przedstawienie własnych rozwiązań w tym zakresie. Kto wie, może połączenie prac społecznych, rozpoczętych naszym projektem, z pracami rządowymi, będzie tak oczekiwanym współdziałaniem ponad podziałami dla dobrej sprawy.
Będziemy dążyć do wypracowania najlepszych rozwiązań, na których (jak się wydaje) zależy dziś rządzącym i które znajdą uznanie rodziców, dziadków, nauczycieli, wychowawców i wszystkich, którym na sercu leży dobro dzieci!
Może się tak stać jedynie wtedy, gdy nasz projekt zostanie skierowany do dalszych prac w komisjach. Dlatego politycy muszą dziś odczuć presję społeczną.
Pierwszym, najważniejszym działaniem jest akcja „Zadzwoń do posła!”, w ramach której zachęcamy Państwa i wszystkich przejętych bezpieczeństwem dzieci w internecie do dzwonienia i pisania e-maili do posłów oraz odwiedzania biur poselskich.
Każdy z nas może osobiście skontaktować się z wybranym posłem lub posłami, by uświadomić im, jak ważna dla przyszłości młodych Polaków będzie ich obecność w Sejmie na tym głosowaniu i zachęcić ich do poparcia naszego projektu
Chcąc pomóc Państwu w kontakcie z posłami, przygotowaliśmy stronę internetową, na której znajdują się:
- przykładowa instrukcja, jak przeprowadzić rozmowę z posłem lub pracownikiem biura poselskiego;
- adresy biur poselskich, telefony i e-maile do parlamentarzystów (z podziałem na województwa).
Drugim wyrazem presji społecznej jest strona internetowa z apelem do posłów, wzywającym ich do szybkiego przyjęcia ustawy, zapewniającej dzieciom bezpieczeństwo w sieci. Można go podpisać, klikając w poniższy link:
Wierzę, że zaangażowanie tysięcy ludzi, którzy chcą skutecznie chronić swoje dzieci przed perwersyjnymi treściami dewastującymi ich psychikę, przełoży się na sukces naszej akcji „Stop Narkotykowi Pornografii”.
Przed nami wytężona praca w sejmowych komisjach oraz na forum parlamentu, aby zaproponowane przez nas skuteczne rozwiązania, chroniące dzieci przed internetową pornografią zostały przyjęte. Musimy przedstawić posłom i opinii publicznej głosy ekspertów, dane statystyczne, konkretne informacje o rozwiązaniach prawnych francuskich czy amerykańskich.
Aby tego dokonać, będziemy jednak potrzebowali także wsparcia finansowego naszej inicjatywy i dalszych, eksperckich prac sejmowych. Zebranie 212 000 podpisów i doprowadzenie ustawy do Sejmu już kosztowało nas ogromnie wiele – chociażby w postaci wydatków związanych z drukiem formularzy, materiałów informacyjnych, banerów, podróżami, organizacją spotkań oraz promocją inicjatywy w mediach tradycyjnych i elektronicznych.
A przed nami nadal sporo pracy i wydatków. Nadal potrzebujemy środków na prowadzenie akcji komunikacyjnych, nagłaśnianie problemu, docieranie do posłów i rządu oraz dalsze monitorowanie rozwijanego w innych krajach prawodawstwa chroniącego dzieci.
To bardzo konkretne koszty, z którymi nie poradzimy sobie bez wsparcia osób, które chcą, aby polskie dzieci były wreszcie należycie chronione przed pornografią w internecie.
W poprzedniej kadencji parlamentu konserwatywny rząd zapowiadał przyjęcie projektu ustawy mającej chronić dzieci przed nieograniczonym dostępem do twardej pornografii. Wtedy jednak – ku uciesze pornobiznesu, który zarabia gigantyczne pieniądze na niszczeniu życia niewinnym i nieświadomym zagrożeń związanych z oglądaniem pornografii młodym ludziom – projekt nie trafił do Sejmu. Pornolobby zwyciężyło…
Dziś – dzięki ogromowi pracy wolontariuszy, którzy w ramach kampanii „Stop Narkotykowi Pornografii” zebrali 212 000 podpisów pod obywatelskim projektem ustawy – Sejm zajmie się sprawą bezpieczeństwa dzieci w internecie. Powodzenie naszej wielomiesięcznej akcji jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy przekonać parlamentarzystów do stanięcia po stronie polskich dzieci, a nie bogacącego się na ludzkiej krzywdzie pornobiznesu.
Dlatego jeszcze raz gorąco zachęcam Państwa do wzięcia udziału w akcji „Zadzwoń do posła!”, podpisania naszej petycji oraz wsparcia naszej walki w obronie młodego pokolenia Polaków.
Z wyrazami szacunku
adw. Rafał Dorosiński,
Członek Zarządu Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris