Rada Miasta Oleśnicy zakazuje wystaw pro life. W sprawie interweniuje Centrum Życia i Rodziny

Opublikowano: 2021-03-31

5109

Liberalni radni Rady Miasta Oleśnica chcą zablokować możliwość prezentowania w przestrzeni publicznej wystaw pro life, które ukazują prawdę o procederze aborcji. W sprawę zaangażowało się Centrum Życia i Rodziny, które przygotowało specjalną analizę i szereg argumentów prawnych i społecznych, wskazujących, że propozycje liberalnych samorządowców są bezpodstawne.

Projekt uchwały zaproponowany przez komitet „Oleśnica Nasze Miasto” został tak skonstruowany, aby zakazać umieszczania w przestrzeni publicznej wystaw o charakterze pro life, ukazujących prawdę o krwawym procederze aborcji. W uzasadnieniu wskazano jasno, że chodzi o pokazywanie „martwych, zakrwawionych ludzkich płodów” – ciał dzieci uśmierconych przed narodzeniem. Zdaniem wnioskodawców, konfrontacja z takimi treściami może powodować u różnych grup osób zaburzenie w sferze psychicznej i emocjonalnej, traumy i zachwianie zdrowia psychicznego.

Interwencję w tej sprawie podjęło Centrum Życia i Rodziny, które przygotowało stosowną analizę oraz przedstawiło szereg argumentów wskazujących bezpodstawność proponowanych przepisów. Eksperci podkreślają, że przyjęcie uchwały jest bezprawne, a pod płaszczykiem ochrony dobrostanu psychicznego mieszkańców Oleśnicy, tamtejsi proaborcyjni działacze chcą po prostu zamknąć usta zwolennikom ochrony życia od poczęcia.

– Warto zwrócić uwagę, że liberałowie wnoszący projekt otwarcie mówią, że nie podejmują się oceny słuszności argumentów osób eksponujących takie obrazy. Po prostu uznali to za szkodliwe – mówi Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny.

W analizie przygotowanej przez ekspertów Centrum Życia i Rodziny wskazano na konkretne przepisy prawa i cytaty orzeczeń sądów, które ukazują bezprawność zakazu wprowadzanego przez uchwałę. Wynika z nich jasno, że wystawy o charakterze pro life, przedstawiające prawdę o aborcji, nie powodują publicznego zgorszenia, ani nie zakłócają porządku. Eksperci podkreślają również, że taki projekt uchwały nie jest, jak to wskazywali wnoszący, niezbędny do ochrony życia i zdrowia obywateli czy dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego.

Mimo starań i współpracy z konserwatywnymi radnymi Oleśnicy, przedstawicielom Centrum Życia i Rodziny odmówiono udziału w sesji Rady Miasta, a sam projekt uchwały został przegłosowany. To kolejny raz, gdy organizacjom broniącym życia i rodziny, próbuje się odebrać głos. Podobnie było podczas posiedzeń rady stołecznej dzielnicy Warszawa – Praga oraz podczas posiedzenia Rady Miasta Poznania.

Jednak dzięki zaangażowaniu konserwatywnych radnych, m.in. Beaty Krzesińskiej, która poprosiła Centrum Życia i Rodziny o wsparcie w tej sprawie, podczas Rady Miasta mimo wszystko udało się przedstawić szereg argumentów odrzucających liberalną uchwałę. Radna odczytała analizę ekspertów Centrum Życia i Rodziny i powoływała się na przywołane argumenty. Co więcej, konserwatywni radni z Oleśnicy już zapowiadają apelację w tej sprawie do wojewody dolnośląskiego. Sygnalizacja ma się oprzeć na analizie przygotowanej przez ekspertów Centrum Życia i Rodziny.

– Pozostajemy w stałym kontakcie z konserwatywnymi radnymi, aktywnie wspieramy ich w tym ideologicznym starciu – komentuje Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny. – Liczymy, że stanie się tak jak w Poznaniu. Tam radni miasta przyjęli najpierw tzw. genderową kartę, a następnie tę decyzję uchylił wojewoda. Nasze zaangażowanie i otwarta współpraca z lokalnymi działaczami i konserwatywnymi radnymi przełożyła się na sukces. Wierzę, że w Oleśnicy stanie się tak samo – dodaje.