Mimo panującego chłodu obrońcy życia nie zawiedli. W piątek, 24 stycznia, na największe wydarzenie pro-life, które od ponad pół wieku odbywa się w Waszyngtonie przyszły dziesiątki tysięcy osób. W tym roku 52. Marsz dla Życia przeszedł pod hasłem „Każde życie: dlatego maszerujemy”.
Wydarzenie poprzedziło czuwanie w Narodowym Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia NMP. W Mszy świętej i modlitwie, której przewodniczył abp Joseph Naumann, arcybiskup Kansas City, 4 kardynałów i 21 biskupów uczestniczyło ponad 5 tys. osób, w tym młodych ludzi. Abp Naumann zachęcał młodych, rodziny i obrońców życia do aktywnego budowania kultury życia i cywilizacji miłości.
Thousands of Catholics attend the Vigil Mass celebrated at the Basilica of the National Shrine of the Immaculate Conception ahead of the March for Life rally in Washington, D.C.
Video: Catholic Standard pic.twitter.com/xuAHHqW0EC
— Sachin Jose (@Sachinettiyil) January 24, 2025
„By przemienić naszą kulturę, musimy poruszyć serca takimi działaniami, jak „Walking with Moms in Need” [organizacja wspierająca matki oczekujące na dziecko-red]., podczas którego staramy się otaczać kobiety w trudnej ciąży wspólnotą miłości i wsparcia”, mówił w homilii abp Naumann.
Jak każdego roku Amerykanie uczcili też pamięć milionów dzieci, które w minionych dekadach straciły życie w aborcji. Podczas zgromadzenia, które rozpoczęło się w południe, obrońcy życia przypominali o wrodzonej godności każdego człowieka.
What a HUGE crowd!!! pic.twitter.com/38lJ0l9zjQ
— March for Life (@March_for_Life) January 24, 2025
Pośród gości, którzy zabrali głos na wiecu był m.in. J.D. Vance, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, Ron de Santis, gubernator Florydy. Zgromadzeni na dorocznym Marszu wysłuchali także przesłania prezydenta Donalda Trumpa, w którym mówił on m.in. o priorytetach swojej administracji w zakresie polityki prorodzinnej.
Prezydent Stanów Zjednoczonych podziękował swoim rodakom za zaangażowanie, miłość i współczucie do dzieci nienarodzonych.
„Każdego roku Amerykanie w różnym wieku, o różnym kolorze skóry przyjeżdżają do stolicy kraju, by stanąć po stronie tych małych, cennych dzieci, które nie mogą mówić za siebie. Jestem dumny, że jako pierwszy prezydent mogę do was dołączyć”, mówił Trump w nagraniu.
Prezydent przypomniał o pięciu dekadach, w których obowiązywało orzeczenie przyzwalające na zabijanie dzieci praktycznie na każdym etapie ich życia prenatalnego. I jak mówił, Marsz dla Życia odbywa się już w innej rzeczywistości, w której uchylono niekonstytucyjny wyrok Roe vs Wade. Trump nawiązał m.in. do jednej z pierwszych podjętych tuż po zaprzysiężeniu decyzji– ułaskawieniu 23 obrońców życia, którzy przebywali w aresztach i więzieniach. Jak podkreślał, były to też osoby starsze.
President Donald Trump signing executive order pardoning 23 pro-life advocates, including Catholic priest Fr. Fidelis Moscinski, who were unjustly prosecuted by the Biden administration. pic.twitter.com/cVhsPL3Vzs
— Sachin Jose (@Sachinettiyil) January 23, 2025
„Nie powinny byli zostać skazani. To wielki zaszczyt, podpisać ten akt”, powiedział w czasie podpisywania dokumentów.
Podczas Marszu dla Życia głos zabrał też J.D. Vance, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, który osobiście wziął udział w wydarzeniu. Vance mówił m.in. o swoim doświadczeniu ojcostwa, o potrzebie formacji młodych Amerykanów do otwartości na życie oraz o zadaniach administracji Donalda Trumpa.
„Maszerujemy, aby głosić i żyć świętą prawdą, że każde dziecko jest cudem i darem od Boga”, powiedział Vance.
Jak każdego roku pośród gości byli ci, którzy pozostawiali świadectwo piękna rodzicielstwa. Jedną z osób była surferka Bethany Hamilton, która mówiła o doświadczeniu presję wyboru między karierą a narodzinami dziecka, o rzeczywistości, której – jak zauważyła – znajduje się wiele kobiet w nieoczekiwanej ciąży.
„Teraz jestem mamą czwórki dzieci, są one moją największą radością. Dzieci są prawdziwym bogactwem i naprawdę największym błogosławieństwem, jakie Bóg ma nam do zaoferowania wraz ze swoją łaską” – mówiła.
Hamilton przypominała zgromadzonym o konieczności wsparcia, jakiego potrzebuje matka poddana presji kariery lub będąca w innej, trudnej sytuacji życiowej kobieta, którą przekonuje się, że nie ma innego wyjścia niż aborcja.
„Jako społeczeństwo musimy walczyć z kłamstwami, które są im codziennie wmawiane”, dodała.
W tym roku, w rocznicę wydania orzeczenia Roe vs. Wade, która przypada 22 stycznia, obrońcy życia upamiętnili ofiary aborcji w inicjatywie „Church bells for life”. Dzwony kościelne, które tego dnia wybrzmiały, przypominały o dzieciach, które straciły życie w ostatnich dekadach.
AG/X,aciprensa.com, catholicnewsagency.com
