Czas do szkoły!

Janusz Wardak
knowledge

Pierwszy rok szkolny naszego dziecka to wielkie przeżycie dla całej rodziny. Jest to jedno z przełomowych wydarzeń w życiu dziecka, choć prawdopodobnie jeszcze bardziej przeżywają je rodzice. Warto więc zastanowić się, jak przygotować dziecko, co zrobić, by czas ten był jak najmniej stresujący i mógł być w przyszłości mile wspominany.

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że tym, co powinno poprzedzać moment rozpoczęcia szkoły przez dziecko powinien być wybór samej szkoły. Wielu rodziców nie podejmuje takiej refleksji i po prostu posyła dziecko do najbliższej szkoły rejonowej. Nie oznacza to oczywiście, że jest to wybór zły, chodzi raczej o to, by była to decyzja świadoma, a nie pójście na łatwiznę na zasadzie „wszyscy tak robią”. Z kolei także wielu rodziców podejmuje duży wysiłek – finansowy i organizacyjny – by wysłać swoje dziecko do szkoły innej niż szkoła rejonowa, czasami nawet dość odległej, ponieważ są przekonani, że taka właśnie szkoła jest w tym momencie najlepsza dla ich dziecka. Ważne jest więc, by każdą z tych decyzji podjąć świadomie.

Bardzo duży wpływ na przygotowanie dziecka do szkoły ma oczywiście przedszkole, do którego dziecko uczęszczało. Dobrze realizowana edukacja przedszkolna może w ogromnym stopniu ułatwić wejście do szkoły. Samo przedszkole jako instytucja pomaga przygotować się do szkoły od strony społecznej – uczy funkcjonowania w grupie rówieśniczej, nawiązywania relacji, rozwiązywania konfliktów, wspólnej zabawy itd. Natomiast to, w jakim stopniu dziecko jest przygotowane do szkoły od strony dydaktycznej, zależy już od konkretnego przedszkola i bywa z tym bardzo różnie. Wprowadzenie w postaci poznawania liter, ćwiczeń rozwijających motorykę małą i dużą, ćwiczenia plastyczne, muzyczne i ruchowe pomagają dziecku znacznie łatwiej wejść w tryb pracy szkolnej.

Kiedy zbliża się początek roku szkolnego warto zadbać, aby dziecko miało zakupione wcześniej wszystkie potrzebne przybory szkolne. Odkładanie tego na ostatnią chwilę będzie źródłem niepotrzebnego dodatkowego stresu. Trzeba też upewnić się, czy szkoła ma jakieś szczególne wymagania odnośnie do tego, czego uczeń potrzebuje od pierwszych dni szkolnych. W tym roku uczniowie klas pierwszych po raz kolejny mają prawo do darmowych podręczników – warto upewnić się, jak ten system funkcjonuje w Państwa placówce.

Najważniejsze wydaje się jednak przygotowanie psychiczne dziecka do rozpoczęcia szkoły. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę, że często duży stres dziecka, związany z pójściem do szkoły jest tak naprawdę przekazywany dziecku przez rodziców, szczególnie przez mamy. Warto więc przede wszystkim samemu przemyśleć, czym jest dla nas jako rodziców rozpoczęcie nauki w szkole przez dziecko, czy są jakieś realne podstawy do obaw, czy powinniśmy zrobić w związku z tym coś szczególnego itd. Jeśli my sami jesteśmy przekonani, że nie ma szczególnych powodów do obaw, jeśli chodzi o rozpoczęcie edukacji przez nasze dziecko, nasz spokój udzieli się też dziecku.

Naturalnie o rozpoczęciu nauki w szkole trzeba też z dzieckiem porozmawiać. Warto zapytać je, czy czegoś się obawia, czy się cieszy, co jest dla niego/niej ważne. Najlepiej rozmawiać o tym niejako przy okazji, krótko, nie robiąc z tego jakiejś oficjalnej pogadanki. Znacznie łatwiej jest oczywiście, kiedy dziecko ma starsze rodzeństwo – wtedy takie rozmowy, a nawet zabawa w szkołę są czymś naturalnym.

Przygotowanie do szkoły to także kształtowanie określonych nawyków. Idealnie byłoby, gdyby w ich rozwijaniu wspierało nas także przedszkole. Chodzi przede wszystkim o takie nawyki jak porządek, wytrwałość, pracowitość, posłuszeństwo.

Porządek rozwija się u dziecka już od najwcześniejszych lat jego życia. Zaczyna się od tego, że dziecko sprząta po sobie zabawki, odwiesza kurtkę, czy odnosi talerzyk po posiłku. Wielu rodziców uważa, że na kształtowanie takich zachowań przyjdzie czas później, podczas gdy nawyki związane z porządkiem rozwijają się najskuteczniej w pierwszych latach życia. Dzięki nim dziecko będzie utrzymywało porządek w swoich rzeczach szkolnych i pamiętało o swoich obowiązkach.

Wytrwałość kształtujemy u dziecka, gdy zachęcamy je, by dokończyło rozpoczęty rysunek, by nie przerywało zadania, które okazało się trudne itp. Ma to później ogromny wpływ na to, w jaki sposób dziecko poradzi sobie z różnymi trudniejszymi momentami w nauce lub mniej lubianymi tematami, których pojawienie się jest tylko kwestią czasu.

Pracowitość rozwinie się w dziecku wtedy, gdy… damy mu szansę popracować. Piszę o dawaniu szansy, bo dzieci bardzo często chcą pomagać swoim rodzicom w domu, ale są do tego skutecznie zniechęcane, bo są „za małe”. Niestety, później okazuje się, że kiedy są już „wystarczająco duże”, znacznie gorzej jest z chęcią do pomocy. Dlatego warto nie tylko wykorzystywać momenty, gdy dzieci chcą nam pomagać, ale prosić je o pomoc i dawać im określone obowiązki domowe. Takie obowiązki – naturalnie dostosowane do wieku – są świetnym przygotowaniem do podjęcia obowiązków szkolnych.

I w końcu posłuszeństwo – nawyk, a w późniejszym okresie cnota – tak bardzo niepopularna, a jednocześnie tak bardzo pożądana przez rodziców i nauczycieli. Posłuszeństwo nie oznacza wcale ograniczenia wolności, lecz jest raczej mądrym z niej korzystaniem. Posłuszeństwo oznacza, że uznaję autorytet określonych osób – dla dziecka są to najpierw rodzice, a później nauczyciele – i z powodu tego autorytetu wykonuję ich polecenia. Dziecko, które nie uznaje autorytetów, chce dyskutować z każdą decyzją i każdym poleceniem dorosłych, będzie miało poważne problemy w funkcjonowaniu w ramach społeczności szkolnej.

Przygotowanie dziecka do pierwszych dni nauki zaczyna się więc znacznie wcześniej niż w wakacje poprzedzające nowy rok szkolny. Dużo zależy od tego, jaką pracę wykonali wcześniej rodzice i przedszkole. Jeśli była to przemyślana i dobrze wykonana praca, a rodzice – szczególnie mamy – nie wpadną w panikę przed początkiem roku szkolnego i nie przekażą tej paniki swoim dzieciom, dziecko z uśmiechem i radością wejdzie w nowy etap swojego życia.

Z ludzi ufnej wiary
Czytaj
Nie wiedziałam, że tata jest naukowcem. Jérôme Lejeune – przyszły francuski święty
Czytaj
Jak Prymas bronił Kościoła
Czytaj
Zobacz więcej

Wykonanie: CzarnyKod