Przyszły papież w batalii wokół Humanae vitae

Paweł Skibiński, historyk, doktor habilitowany, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego
knowledge

Kardynał Karol Wojtyła jeszcze przed swym wyborem na tron papieski w 1978 r. bardzo intensywnie zajmował się kwestią obrony życia od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci i moralnych aspektów seksualności człowieka. W lipcu 1968 r. została opublikowana papieska encyklika Humanae vitae zajmująca się całym zespołem zagadnień związanych z życiem płciowym i prokreacją człowieka, w której przygotowaniu przez ówczesnego papieża Pawła VI, dziś błogosławionego, arcybiskup krakowski odegrał znaczącą rolę.

Nauczanie zawarte w encyklice wzbudziło niespotykaną wcześniej falę protestów przeciwko stanowisku papieża, który dotąd publicznie był oceniany bardzo pozytywnie, jako papież otwarty i nowoczesny reformator. Treść encykliki (a przede wszystkim zawarte w niej obronę wierności małżeńskiej, podtrzymanie moralnego zakazu stosowania środków antykoncepcyjnych, a także bezwarunkową obronę życia od chwili poczęcia) kontestowano nie tylko, jak można się było spodziewać, w środowiskach antyklerykalnych oraz w światowych mediach, ale także – co było wówczas szokujące – wewnątrz samego Kościoła. Na czele katolickich protestów wobec nauczania encykliki wymienić należy krytyczne stanowiska kilku ważnych episkopatów krajowych (m.in. Niemiec, Belgii, Francji, Kanady i Luksemburga), a także publicznie wyrażane opinie krytyczne ze strony najbardziej wpływowych wówczas teologów (m.in. o. Häringa – autora pierwszej wersji konstytucji soborowej Gaudium et Spes oraz ks. Rahnera – twórcy tzw. przewrotu antropologicznego w teologii i najważniejszego teologa swej epoki).

Kontestacja dotychczasowego nauczania moralnego Kościoła rozpoczęła się jednak jeszcze wcześniej niż opracowanie samej encykliki przez Pawła VI. Na forum Papieskiej Komisji ds. Zbadania Kwestii Ludnościowych, Rodzinnych i Urodzeń, powołanej do życia jeszcze przez św. Jana XXIII wiosną 1963 r., większość jej członków – a więc wyższych dostojników kościelnych oraz ekspertów – wypowiadała się za korektą dotychczasowego nauczania Kościoła i przyzwoleniem na stosowanie środków antykoncepcyjnych, a konkretnie środków hormonalnych (tzw. pigułek), które zostały niewiele wcześniej wprowadzone na rynek, tj. od roku 1960. Nieusatysfakcjonowany opinią komisji, Paweł VI postanowił poszerzyć grono członków komisji o kolejne osoby reprezentujące inne obszary geograficzne niż Europa Zachodnia i Stany Zjednoczone, które absolutnie zdominowały jej pierwotny skład – tj. o reprezentantów Afryki, Azji, a także Europy Wschodniej. Wśród nominatów papieskich znalazł się także w 1966 r. arcybiskup Krakowa – Karol Wojtyła – jako jedyny zresztą przedstawiciel naszej części Europy w jej składzie.

Wybór abp. Wojtyły był zrozumiały, bowiem był on już wówczas autorem ważnej książki wydanej na ten temat pt. Miłość i odpowiedzialność. Studium etyczne (Lublin 1960). Było to najpopularniejsze dzieło filozoficzne bp. Karola Wojtyły, które zostało właśnie rok wcześniej przetłumaczone na język francuski. Poza tym abp Wojtyła dowiódł jakości i głębi swych opinii podczas obrad Soboru Watykańskiego II.

Podczas obrad komisji abp Wojtyła odważnie bronił niewzruszalności zasad moralnych wobec większości komisji, która wierzyła w nieszkodliwość środków antykoncepcyjnych, działając w znacznej mierze pod wpływem wytworzonej przez media atmosfery oczekiwania na zmianę postawy Kościoła katolickiego wobec antykoncepcji.

Reakcją arcybiskupa krakowskiego na wejście w skład komisji papieskiej, było powołanie w Krakowie własnej grupy eksperckiej, która miała mu pomóc w sformułowaniu adekwatnej argumentacji na rzecz bronionego stanowiska. Jej członkowie mieli zbadać nauczanie Kościoła, konsekwencje filozoficzne ‒ zwłaszcza antropologiczne ‒ poszczególnych proponowanych rozwiązań. Znaleźli się w niej ks. Stanisław Smoliński, późniejszy biskup pomocniczy diecezji krakowskiej, profesorowie seminariów – ks. Jerzy Bajda, o. Tadeusz Ślipko, o. Stanisław Podgórski, ks. Juliusz Turowicz oraz lekarz i teolog z KUL, benedyktyn z Tyńca – o. Karol Meissner. Okazjonalnie uczestniczyli w spotkaniach także ks. Bogusław Inlander z Warszawy, o. Tadeusz Styczeń z KUL, a także o. Dominik Wider. Była więc to komisja ekspertów teologów, doradcza wobec arcybiskupa krakowskiego, który nadzorował jej prace i nimi kierował.

W lipcu 1966 r. grupa krakowska opracowała tzw. pierwsze votum, które zostało przez Karola Wojtyłę dostarczone bezpośrednio papieżowi oraz rzymskiej komisji papieskiej. Votum zawierało zarówno refleksję teologiczną na temat antykoncepcji, jak i analizę sytuacji panującej w tym zakresie w Polsce.

Wysłanie tego tekstu było reakcją na posiedzenie komisji papieskiej, na którym większość członków opowiedziała się za moralną dopuszczalnością antykoncepcji, a krakowski hierarcha nie mógł uczestniczyć w obradach, ponieważ władze komunistyczne odmówiły mu paszportu na wyjazd do Rzymu. Trwało właśnie wtedy ogromne napięcie w stosunkach państwo-Kościół wywołane orędziem biskupów polskich do niemieckich.

Dokument z Krakowa napisany w języku francuskim został przyjęty z wdzięcznością przez Ojca Świętego.

Rozwinięciem pierwszego votum grupy krakowskiej był, bardziej znany, tzw. memoriał krakowski przedstawiony Pawłowi VI w lutym 1968 r., a więc w ostatniej fazie przygotowywania stanowiska papieskiego, które ostatecznie zostało opublikowane w formie encykliki Humanae vitae.

Tym razem dokument krakowski został stworzony na bezpośrednie polecenie Komisji Episkopatu Polski, która niepokoiła się stanowiskiem komisji papieskiej, jak wiemy przychylającej się do akceptacji moralnej dla antykoncepcji i sztucznej regulacji urodzin. Niepokój ten miał poważne podstawy. Choć bowiem prace komisji rzymskiej były z założenia tajne, jednak jej dokumenty zostały opublikowane w prasie światowej. Choć miały one jedynie status tekstów roboczych, a ich publikacja została wyrwana z kontekstu trwającej dyskusji, wprowadziły one sporo zamieszania w opinii katolików na świecie. Co więcej prawdopodobnie publikacja ich stanowiła formę nacisku na papieża, który zarezerwował sobie podsumowanie i wyciągnięcie ostatecznych wniosków z toczącej się debaty wokół moralnych zagadnień związanych z małżeństwem i prokreacją.

Memoriał krakowski z lutego 1968 r. nosił znamienny tytuł „Uzasadnienie katolickiej nauki tyczącej podstaw moralnych życia małżeńskiego”, co wskazywało, że autorzy nie zajmują się zmianą, lecz pogłębieniem uzasadnienia dotychczasowego stanowiska.

Dokument ten składał się z 5 części. Pierwsza sformułowana przez o. Ślipkę dotyczyła uzasadnienia, że moralny zakaz antykoncepcji wynika z prawa naturalnego. Druga część – sygnowana przez ks. Smolińskiego, z udziałem ks. Turowicza, ks. Bajdy i o. Stanisława Podgórskiego – zawierała uzasadnienie teologiczne zakazu antykoncepcji. Trzecia część, która ostatecznie wyszła spod pióra o. Meissnera, dotyczyła właściwego rozumienia tego, czym jest odpowiedzialne rodzicielstwo. Część czwarta – także napisana przez o. Meissnera – dotyczyła analizy tzw. metody termicznej kontroli cyklu menstruacyjnego jako jedynej wówczas znanej dopuszczalnej moralnie metody naturalnej regulacji poczęć. Piąta część – podpisana wspólnie przez ks. Turowicza, ks. Smoleńskiego i o. Meissnera zajmowała się zwięźle kwestią duszpasterstwa skierowanego w trzech kierunkach – ku wychowaniu młodzieży, formacji duchownych oraz oddziaływania na całość wiernych świeckich.

Bez wątpienia jednak dokument z lutego 1968 r. był bezpośrednio zainspirowany przez, już wtedy kardynała, Karola Wojtyłę, który wyznaczył kierunki pracy grona ekspertów podpisanych pod memoriałem i bezpośrednio ją nadzorował.

Niewątpliwie memoriał krakowski nie był jedynym dokumentem, który wpłynął na ostateczne sformułowanie encykliki Pawła VI. Wśród innych można wymienić choćby tzw. memorandum z Ulm, przygotowane przez lekarzy, z udziałem m.in. znanego później doskonale francuskiego lekarza i obrońcy życia – Jeana Lejeuna. Zawarte tam wyniki badań dowodziły poronnego charakteru działania środków antykoncepcyjnych. Jednak z pewnością możemy powiedzieć, że wiele ujęć zagadnień z krakowskiego memoriału wydaje się bezpośrednią inspiracją odpowiednich fragmentów papieskiej encykliki.

Pozycję Karola Wojtyły jako głównego merytorycznego doradcę papieża przy przygotowaniu tak trudnego dokumentu utwierdził fakt, że to właśnie kard. Wojtyle Ojciec Święty powierzył sformułowanie oficjalnego komentarza do encykliki na łamach watykańskiego dziennika „L’Osservatore Romano”. Artykuł ukazał się pod charakterystycznym tytułem „Prawda encykliki Humanae vitae” w numerze z 5 stycznia 1969 r.

Dodatkowo znamy list kard. Wojtyły do Pawła VI z początków 1969 r., w którym dziękował za encyklikę, zapewniał, że nauczanie papieskie w tej materii ma charakter nieomylny, a także, że konieczne jest wydanie kolejnych doprecyzowań stanowiska papieskiego wobec rozpętanej dyskusji, podważającej opinię papieża.

Bez wątpienia Karol Wojtyła odcisnął też decydujące piętno na treści listu pasterskiego Episkopatu Polski na temat encykliki z 12 lutego 1969 r., który jednoznacznie popierał stanowisko papieskie i bronił nauczania Kościoła.

Rola, jaką Karol Wojtyła odegrał w dyskusji wokół Humanae vitae, bez wątpienia utwierdziła go w przekonaniu, że kwestia moralności seksualnej, antykoncepcji i ochrony życia ludzkiego stanowią jedno z kluczowych pól walki kulturowej toczącej się we współczesnej cywilizacji. Nie może nas więc dziwić, że św. Jan Paweł II już w trakcie pontyfikatu poświęcił tak wiele uwagi tym właśnie zagadnieniom, czego ukoronowaniem była jego własna encyklika Evangelium vitae z 1995 r.

Przygotowując tekst autor korzystał m.in. z książki ks. Pawła Gałuszki, Karol Wojtyła i Humanae vitae, Warszawa 2017

***

Paweł Skibiński – historyk, doktor habilitowany, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert Centrum Myśli Jana Pawła II, szef zespołu redakcyjnego codziennych zapisek „Pro memoria” prymasa Stefana Wyszyńskiego. Jest mężem trójki dzieci, z których wszystkie należą do SHK „Zawisza” FSE

Z ludzi ufnej wiary
Czytaj
Nie wiedziałam, że tata jest naukowcem. Jérôme Lejeune – przyszły francuski święty
Czytaj
Jak Prymas bronił Kościoła
Czytaj
Zobacz więcej

Wykonanie: CzarnyKod