Szacunek – zagubiony skarb

Redakcja Przyjaciela Rodziny
knowledge

Choć szacunek jest fundamentem najważniejszych wartości, to wydaje się dziś być skarbem ukrytym lub zagubionym. Wśród nastolatków obecnie panuje moda na unikanie mówienia dorosłym „dzień dobry”, dzieci też miewają problemy z formami grzecznościowymi. Uderzmy się w piersi. Jak wygląda nasze „dzień dobry”? Czy towarzyszy mu uśmiech, uwaga, odpowiedni ton i natężenie głosu?

Irena Koźmińska w książce Wychowanie przez czytanie pisze, że „szacunek to grzeczność połączona z troską o uczucia i dobro drugiej osoby” oraz że „nie ma prawdziwej mądrej miłości bez szacunku”. Nasze dzieci nie będą się kłaniać sąsiadom dlatego, że powiemy im przysłowiowe kazanie i wymusimy to na nich, ale dlatego, że stale będą obserwować u nas pożądane zachowanie i sami doświadczą z naszej strony szacunku. Życzliwe przypominanie to tylko skromny dodatek. Przedszkolaki po miesiącu wręcz teatralnych ukłonów rodziców w stosunku do ich pani i wzajemnie, kodują sobie w sposób naturalny, że nie tylko mają mówić „dzień dobry”, ale robić to odpowiednio głośno, z uśmiechem, przyjaźnie patrząc na witaną osobę – jednym słowem „od serca”, a nie z przymusu. U nastolatków, to często jeden z „zagubionych skarbów”, niestety z winy nas – dorosłych. Tak płacimy za nasz brak uwagi i miłości opartych na szacunku w dzieciństwie. Inne formy grzecznościowe to często jeszcze poważniejszy problem. W książce Z dzieckiem w świat wartości czytamy, że „uczucia są źródłem naszych myśli na własny temat i na temat świata, wpływają na to, jaką osobą się stajemy. Chroniąc uczucia innych osób, a zwłaszcza dzieci, dajemy im przestrzeń emocjonalną niezbędną do pełnego rozwoju ich potencjału. Depcząc uczucia dzieci przyczyniamy się do ich złej adaptacji społecznej. Szacunek, którego najgłębszą treścią jest ochrona uczuć, czyli godności, stwarza klimat akceptacji i zachęty, w którym każdy może zdrowo się rozwijać, wydobywając i kształtując swe najlepsze cechy. Jeśli chcemy nauczyć dziecko szacunku, powinniśmy od urodzenia, zawsze traktować dzieci z szacunkiem – grzecznie, z troską o ich uczucia i dobro – i stopniowo wymagać od nich wzajemności”. Lekceważenie czy poniżanie dziecka świadczy o naszym braku szacunku do niego i sprawia, że trudno mu zbudować szacunek dla samego siebie, a bez tego nie będzie zdolne okazywać go innym. My dorośli nie możemy popełniać tego błędu – wymuszać okazywania szacunku, gdy sami łamiemy tę wartość. Warto uświadamiać dzieciom, że szacunek jest nie tylko grzecznością w słowach (oraz tonie głosu, czynach, gestach), czy dbałością o uczucia innych, ich potrzeby i dobro, respektowaniem inności i autonomii, ale też poszanowaniem swojej godności, dbałością o własne dobro, zdrowie, wykształcenie, a także sposobem na docenienie, uznanie, podziw.

Czasem dziecko powodowane wstydem nie chce okazywać form grzecznościowych – wówczas potrzebuje naszego wsparcia, by powiedzieć: „przepraszam”. Zdarza się, że dziecko najzwyczajniej nie wie „jak to się powinno zrobić”. Można wtedy bawić się w odgrywanie scenek z pluszakami, pokazywać dziecku różne pożądane sposoby przepraszania, dziękowania, okazywania szacunku w różnych sytuacjach. Ze swojej praktyki wiem, że jest to bardzo pomocna, skuteczna i lubiana przez dzieci metoda. Gdy przewinienie jest poważne warto namówić dziecko, by oprócz zwykłych przeprosin ofiarowało własnoręcznie wykonaną pracę plastyczną lub zerwało na łące kilka kwiatków. Pamiętam dziewczynkę, która przy całej grupie oprócz skruszonego i niewymuszonego „przepraszam”, otrzymała od swego winowajcy przepiękny bukiet, zakupiony za własne pieniążki wydobyte ze świnki-skarbonki. Ta sytuacja zrobiła ogromne wrażenie na całej grupie, która doświadczyła czym jest szacunek. Zarówno sprawca jak i poszkodowana dziewczynka odzyskali swą godność.

Nieocenionym skarbem w procesie uczenia szacunku jest oczywiście głośne czytanie. Bohaterowie, którzy prezenują pożądane przez nas postawy szacunku, albo na własnych błędach dochodzą do właściwych zachowań i wdrażają je w życie – są naszymi sprzymierzeńcami. Badania potwierdziły, że dzieci chętnie naśladują właściwe postawy prezentowane przez ulubione postacie literackie. Przydatna literatura (pouczająca również dla nas dorosłych) to: Przygody słonika Bombika, 8+2 i ciężarówka, Ferdynand Wspaniały, Lotta z ulicy Awanturników, Matylda, Z urwisa bohater i wiele innych. Punktem zapalnym są niestety bajki, jakie nasze dzieci oglądają w TV i w kinie. Są one najczęściej pełne przemocy i jaskrawych przykładów nieokazywania szacunku. Nie dziwmy się, że później stajemy się świadkami powielania złych zachowań w zabawie. Ograniczmy komputer i TV, wybierajmy bajki świadomie. Zaproponujmy coś atrakcyjnego przy naszym aktywnym udziale zamiast biernego oglądania TV. To oczywiście wymaga dużego zaangażowania na co dzień, ale szacunku bez poświęcania czasu dziecku nie da się nauczyć, tak jak nie da się szanować innych bez szanowania siebie.

Szacunku uczmy też choćby poprzez to jak traktujemy własnych rodziców, współpracowników, sąsiadów, gości oraz każdego rozmówcę. Czy potrafimy aktywnie słuchać? Może zdarza nam się z kimś rozmawiać i jednocześnie zerkać w gazetę albo na ekran telefonu? Nie jest żadnym odkryciem fakt, że czujemy się słuchani (i szanowani), gdy inni patrzą na nas z uwagą, są skupieni na tym co mówimy, prezentują odpowiednią mowę ciała, intonację głosu, wyraz twarzy, poświęcają nam swój czas, nie przerywają, pozwalają wyrazić nasze uczucia i potrzeby oraz okazują dla nich akceptację. Jeśli w taki sposób będziemy słuchać naszych dzieci – damy im świetną szkołę szacunku. Trzeba też reagować od razu , gdy dorośli proponują dziecku mówienie na „ty”. Tłumaczmy, że my dorośli też nie do każdego się tak zwracamy, bo tego wymaga szacunek. Utwierdźmy dzieci, że należy się on wszystkim, a więc znajomym i nieznajomym, członkom rodziny, nauczycielom, rówieśnikom, kobietom i mężczyznom, osobom starszym, niepełnosprawnym, przedstawicielom różnych zawodów, religii i ras oraz  samemu sobie. Szanować należy też cudzą własność, pracę, Ziemię, przyrodę, zwierzęta, państwo i jego instytucje. Uczmy przykładem i rozmową okazywania szacunku poprzez: odpowiedni do miejsca i sytuacji strój, punktualność, sprzątanie po sobie, życzliwe wyrażanie się o innych, unikanie plotek, dbanie o cudzą własność, kulturalny język, zapamiętywanie imienia i nazwiska nowo poznanej osoby, uprzejme zachowanie się na drodze.

Z ludzi ufnej wiary
Czytaj
Nie wiedziałam, że tata jest naukowcem. Jérôme Lejeune – przyszły francuski święty
Czytaj
Jak Prymas bronił Kościoła
Czytaj
Zobacz więcej

Wykonanie: CzarnyKod